Względność oznacza brak absolutnych lub uniwersalnych standardów. Hamlet zmaga się z tym problemem przez większą część sztuki. Zderzają się w nim dwa systemy etyczne, z których oba roszczą sobie prawo do pierwszeństwa. Pierwszym z nich jest system zemsty. Etyka zemsty, będąca pozostałością po kulturze przedchrześcijańskiej, wymaga od syna pomszczenia zabójstwa ojca. Hamlet staje przed koniecznością dokonania tej zemsty, gdy duch ojca, błąkający się i cierpiący w czyśćcu, żąda od niego, by zabił Klaudiusza.
Etyka zemsty zderza się z etyką chrześcijańską, którą Hamlet również sobie przyswoił, głoszącą przebaczenie krzywd i zależność od Boga w kwestii ostatecznej sprawiedliwości.
Problem wynikający ze zderzenia tych dwóch systemów, z których żaden nie wydaje się Hamletowi w pełni absolutny czy autorytatywny, wprowadza go w stan udręki. Czy ma wypełniać polecenia ojca? Czy duch jest naprawdę jego ojcem, czy też złudzeniem zesłanym przez szatana, by skusić go do grzechu? A co z jego głęboką niechęcią do zabicia wuja? Niemożność zdecydowania, co jest właściwą drogą, prowadzi Hamleta przez całą początkową część sztuki do myśli o samobójstwie: myślał o nim już przed spotkaniem z duchem, ale teraz wydaje mu się ono jeszcze bardziej atrakcyjnym wyjściem z moralnego dylematu. Obawia się jednak, że chrześcijański wszechświat może być autorytatywny, a ponieważ nie chce stawić czoła życiu pozagrobowemu, które pojawia się przed samobójstwem, nie podejmuje działania.
Hamlet ostatecznie ufa chrześcijańskiemu przewodnictwu Boga po tym, co uważa za opatrznościowe wybawienie go od wyroku śmierci wydanego przez Rosencrantza i Guildensterna. W tym momencie może z ufnością oddać się w ręce Boga. Zanim to jednak nastąpi, jest miotany między dwoma przeciwstawnymi systemami etycznymi.