Dlaczego Makbet nie zabił Malcolma i Donalbaina?

W Makbecie Szekspira Makbet właśnie zabił Duncana, ale  nie miał okazji zabić jego synów.  Makbet uznał już konieczność pozbycia się Malcolma, od dnia, w którym Duncan ogłosił Malcolma swoim dziedzicem, mianując go księciem Cumberlandu.

Kiedy Duncan zostaje zamordowany, a jego ciało odkryte, Makbet musi opanować chaos, który wybucha. Zabił strażników króla, którzy według niego  byli zamieszani w spisek.  Ma z tego powodu wiele do wyjaśnienia, ponieważ nie mogą zidentyfikować innych zamieszanych w spisek. (Oznacza to, że nie mogą też zdemaskować Makbeta jako mordercy – stąd jego decyzja o ich zabiciu). Bracia szybko zdają sobie sprawę, że nie wiedząc, kto stoi za spiskiem (bo strażnicy nie mieliby nic do zyskania, zabijając króla), mogą  założyć, że to oni będą następnym celem. Każdy z nich zgadza się więc, że powinni się rozdzielić i uciec.

Makbet rozpuszcza wieść, że to wplątuje ich w śmierć Duncana, ale  wiadomo, że znikają by również nie zginąć. Donalbain nie powróci już w sztuce. Malcolm, przy wsparciu Edwarda Wyznawcy, zmierzy się z armią Makbeta na polu bitwy pod koniec sztuki.