Holden jest nastolatkiem, który jak każdy nastolatek stara się być akceptowany przez swoich rówieśników. Czasami nawiązują się kontakty, a czasami nie. Takie jest życie. Chłopiec wspomina o wielu różnych ludziach, z którymi się styka. W większości przypadków wydaje się, że ma trudności z nawiązywaniem znaczących relacji z ludźmi bez jakiegoś kłamstwa. Niezależnie od tego, jaki to jest związek, z niektórymi ludźmi nawiązuje lepsze relacje niż z innymi. Warto jednak zauważyć, że najlepiej nawiązuje kontakt ze starszymi kobietami. Na przykład nawiązuje kontakt z panią Morrow i zakonnicą, która jest nauczycielką angielskiego. Natomiast nie udaje mu się nawiązać kontaktu ze swoimi rówieśniczkami – Sally Hayes, Jane Gallagher i Carlem Luce.
Holden poznaje panią Morrow w rozdziale 8, w pociągu jadącym z Pencey do Nowego Jorku. Jest ona matką byłego kolegi z klasy, Ernesta Morrowa. Holden nie przepada za Ernestem, ale z jego matką prowadzi miłą rozmowę. Kłamie i mówi jej, że ma na imię Rudolf. Kłamie również, mówiąc, że jej syn jest popularny, że inni uczniowie chcieli, aby kandydował na przewodniczącego klasy, ale on odmówił z powodu łagodności i pokory. Wszystko, co jej mówi, jest praktycznie kłamstwem, ale dostaje zaproszenie do jej domu, by odwiedzić syna latem. Pokazuje to, że Holden potrafi prowadzić z kimś uprzejmą rozmowę i stworzyć więź.
Następnie, w rozdziale 15, nawiązuje kontakt z zakonnicą, która uczy angielskiego. Rozmawiają o powieściach i sztukach teatralnych, takich jak Romeo i Julia, i oboje zdają się nawiązywać intelektualną więź. Holden jest pod takim wrażeniem zakonnicy, że ofiarowuje jej 10 dolarów. W pewnym momencie przypadkowo dmucha jej w twarz dymem z papierosa i czuje się z tego powodu okropnie. Gdyby jej nie lubił, pewnie by się tym nie przejął. Ma też wyrzuty sumienia, że nie przekazał jej więcej, co świadczy o tym, że czuł się bezpiecznie rozmawiając z nią i czuł więź.
Rówieśnicy, z którymi próbuje nawiązać kontakt, ale mu się to nie udaje, to Sally, Jane i Carl. W rozdziale 17 Holden idzie na randkę z Sally. Umawiają się na randkę, świetnie się bawią i planują udekorować jej choinkę, więc wydawać by się mogło, że coś ich łączy. Niestety, Holden niszczy wszelkie więzi łączące go z Sally, wariując na jej punkcie. Sally odchodzi, a chłopiec traci dobrego przyjaciela.
Jane Gallagher to przyjaciółka, którą Holden jest zauroczony i o której myśli konsekwentnie przez cały czas trwania opowiadania. Ciągle powtarza, że do niej zadzwoni, ale potem się wycofuje, bo nie chce rozmawiać z jej matką. Chce się z nią spotkać, kiedy dowiaduje się, że poszła na randkę z jego współlokatorem, ale nie udaje mu się to, bo boi się do niej zadzwonić.
Wreszcie Carl Luce jest starszym kolegą z dawnej klasy, z czasów, gdy Holden studiował w Whooton. Spotyka się z nim w lokalu dla wyższych sfer, zwanym Wicker Bar. Holden próbuje się tam dopasować zarówno do ludzi z wyższych sfer, jak i do Luce’a. Nie udaje mu się to. Bardzo stara się zainteresować Carla rozmową o kobietach i psychologii, ale ten wydaje się oporny, a nawet zirytowany. W końcu Holden stwierdza: „Stary Luce. Był prawdziwym wrzodem na tyłku, ale z pewnością miał dobre słownictwo”. W przypadku osób, z którymi nie nawiązuje kontaktu, powodem jest jakaś wymówka oparta na strachu lub odrzuceniu.