Krew jest powracającym symbolem w Makbecie. Krew jest wszędzie. Są bitwy, morderstwa i częste wzmianki o krwi, która została rozlana.
Jednak po zabójstwie Duncana krew zaczyna nabierać nowego znaczenia w sztuce. Makbet zabija Duncana i wraca do żony z zakrwawionymi sztyletami i krwią na swojej osobie. Lady Makbet w tym momencie jest nadal zimna i bezwzględna. Beszta męża za to, że nie zostawił sztyletów w innym miejscu. Ona idzie i robi to, bo Makbet jest zbyt roztrzęsiony. Następnie pomaga Makbetowi posprzątać i mówi mu: „Odrobina wody oczyści nas z tego czynu”.
Po tym wydarzeniu krew symbolizuje winę, którą oboje odczuwają. To zaczyna męczyć Lady Makbet. Ciągle wyobraża sobie, że ma krew na rękach lub ubraniu i mówi słynne „Precz, przeklęta plamo, precz, mówię … kto by pomyślał, że stary człowiek miał w sobie tyle krwi?”. Ona wariuje a jej poczucie winy powoduje, że ma halucynacje. Wyobraża sobie prawdziwą krew na swoich rękach.
Makbet również ulega poczuciu winy za krew, ale czuje się mniej winny i bardziej pogodzony z tym, co nadchodzi. Z powodu swoich czynów musi zabić swojego przyjaciela Banka. Więcej krwi. Wie, że zostanie ukarany i prawdopodobnie zabity. Więcej krwi. Jego słowa „krew będzie miała krew” podsumowują to wszystko – zaczęło się od krwi i skończy się krwią.