Jak w ” Antygonie ” przedstawia się brak odpowiedzialności i przejrzystości w rządach autorytarnych?

Omawiając Antygonę i jej wątki dotyczące prawa, moralności i (w tym przypadku) autorytaryzmu, należy pamiętać, że starożytni Grecy byli raczej moralistami. Tak właśnie jest w Antygonie, gdzie Kreon, podejmując decyzję o zakazie pochówku Polinejkesa, przeciwstawia się tradycyjnym obowiązkom, jakie żywi mieli wobec zmarłych (i bogów, którzy ich podtrzymują).

Oczywiście, nie przeszkadza to Kreonowi w łamaniu prawa moralnego i to właśnie w tym miejscu pojawia się brak odpowiedzialności. Kreon jest tyranem, który dominuje nad życiem politycznym w polis, tak że (przynajmniej w jego mniemaniu) nie musi odpowiadać przed nikim i niczym. Nikt nie może sprzeciwić się jego rozkazom: ani obywatele, ani członkowie jego rodziny, ani nawet jasnowidz Tejrezjasz.

Jest jednak jeszcze druga część tego równania: Kreon nie musi odpowiadać przed nikim i przed niczym, co nie zmienia faktu, że prawo moralne nadal istnieje. Mieszkańcy Teb współczują Antygonie i zdają sobie sprawę z tego, jak źle Kreon postąpił, podobnie jak jego syn Hajmon, nie mówiąc już o samym Tejrezjaszu.

Tymczasem na poziomie kosmicznym wszechświat Antygony to świat, w którym istnieją bogowie i mają oni moc pociągnąć Kreona do odpowiedzialności, zapewniając boską odpłatę za jego występki. Sztuka kończy się więc tragedią – rodzina Kreona zostaje zniszczona.