Faust jest głęboko niezadowolony ze swojego życia. Jest astrologiem i magikiem, który pragnie wiedzy, ale frustrują go bardzo ludzkie ograniczenia, jakie nakłada na niego zdobywanie tej wiedzy. Jest też sfrustrowany brakiem przyjemności w swoim życiu; chciałby, aby jego egzystencja na ziemi była przyjemna. To sprowadza na niego uwagę diabła, czy też Mefistofelesa, jak go nazywa w sztuce Goethe. Zakłada się z nim, że on, Mefistofeles, będzie w stanie zaspokoić jego głód wiedzy i przyjemności. Faust jest co najmniej sceptyczny, ale mimo to przyjmuje zakład.
Wbrew powszechnemu przekonaniu Faust nie sprzedaje duszy diabłu. Zawarł jednak z nim pakt. Zgodnie z warunkami tego paktu Faust musi zgodzić się na to, by Mefistofeles zabrał jego duszę, jeśli przeżyje chwilę tak niesamowitej radości, że będzie chciał ją przeżyć na zawsze. Faust rzeczywiście przeżywa taką chwilę. Osiąga stan absolutnej błogości po wyjawieniu swoich planów poprawy życia poddanych króla.
Mefistofeles dostrzega swoją szansę i próbuje odebrać Faustowi duszę, wierząc, że ten zwykły śmiertelnik przegrał zakład. Jednak dzięki łasce Boga, aniołowie interweniują i uniemożliwiają Mefistofelesowi zagarnięcie tego, co według niego należy do niego. Dusza Fausta zostaje uniesiona przez aniołów do nieba, a dzięki interwencji Marii Dziewicy wkrótce podąża za nią odrodzony Faust, prowadzony na niebiańskie szczyty przez swoją ukochaną Gretchen