Scenę otwierają czarownice, które mówią Makbetowi, że zostanie on Tanem Glamis, Tanem Kawdoru, a w końcu królem Szkocji. Mówią też Bankowi, że będzie ojcem królów, ale sam nie zostanie królem.
Makbet jest Tanem Glamis przez dziedziczenie. Nie może zrozumieć, jak mógłby kiedykolwiek zostać Tanem Kawdoru, ponieważ jest już osoba z tym tytułem. Nie jest też prawdopodobne, jak sądzi, by kiedykolwiek mógł zostać królem.
Angus i Ross wkraczają na scenę i chwalą Makbeta za jego bohaterstwo w bitwie. Mówią mu, że król chce się z nim natychmiast widzieć i że zostanie mianowany Tanem Kawdoru. Obecny tan okazał się zdrajcą.
W ten sposób Makbet zaczyna się zastanawiać, czy czarownice powiedziały mu prawdę. Jeśli tak, oznacza to, że król będzie musiał umrzeć, aby Makbet mógł zostać królem. W jego umyśle pojawiają się straszne obrazy tego, co musi się wydarzyć. Mówi wtedy sobie: „Obecne obawy/ Są mniejsze niż straszne wyobrażenia”. Innymi słowy, pozwala, by jego wyobraźnia wzięła nad nim górę.